Autostopowicz odpowie za napad.
Przez trzy dni policjanci poszukiwali bandyty, który w nocy z soboty na niedzielę dokonał rozboju w pobliżu Świderek. Sprawca napadł na dwie osoby, które zgodziły się go podwieźć. Zagroził bronią kierowcy samochodu oraz jego pasażerce i zażądał pieniędzy. Skradł portfel, w którym znajdowały się dokumenty i 15 zł, po czym zbiegł do lasu. Do ustalenia i zatrzymania podejrzanego doprowadziły czynności operacyjne.
-
załącznik
Dwoje mieszkańców gminy Wojcieszków w sobotę w nocy wracało własnym samochodem z pracy do domu. W miejscowości Świderki zatrzymali się na prośbę stojącego przy drodze i machającego ręką mężczyzny, który poprosił o podwiezienie do Wojcieszkowa. Kierowca zgodził się go podwieźć. Po przejechaniu kilku kilometrów, w pobliżu lasu, mężczyzna poprosił o zatrzymanie samochodu. Gdy kierujący zatrzymał pojazd napastnik zagroził bronią jemu oraz jego pasażerce i zażądał wydania pieniędzy. Skradł portfel z dokumentami i 15 zł, po czym uciekł do lasu. Pokrzywdzeni powiadomili Policję podając ogólny rysopis sprawcy.
Policjanci zajmujący się sprawą przez trzy prowadzili działania operacyjne. W środę ustalili podejrzanego i po południu wkroczyli do jego domu. Podejrzanym jest 25-letni mieszkaniec gminy Wojcieszków. Został zaskoczony wizytą policjantów i w czasie zatrzymania nie stawiał oporu. Przyznał się do dokonania napadu.
Wczoraj zabezpieczono broń, którą posługiwał się sprawca. Okazało się, że jest to pistolet hukowy. Łudząco przypomina on jednak broń bojową. Pistolet trafił do policyjnego magazynu.
Zatrzymanemu postawiono zarzut dokonania rozboju. Policja wystąpiła z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Za popełnienie zarzucanego mu przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 12.
W dniu 12 grudnia podejrzany został tymczasowo aresztowany.